Borysow wzywa wicepremiera Macedonii Północnej do dymisji

2 mies. temu 8

Bojko Borysow, lider bułgarskiej partii GERB, wezwał do rezygnacji macedońskiego wicepremiera i ministra transportu Aleksandara Nikoloskiego w związku z jego komentarzami na temat prezydenta Bułgarii Rumena Radewa i samej Bułgarii, co jeszcze bardziej zaostrzyło trwający skandal związany z „brakującą flagą”.

Bojko Borysow, którego rząd nałożył bułgarskie weto na integrację Macedonii Północnej z UE pod koniec 2021 r., powiedział, że jeśli Aleksandar Nikoloski nie poda się do dymisji, „ani prezydent Bułgarii, ani ministrowie, ani partie nie powinny się spotykać i rozmawiać” z przedstawicielami Macedonii Północnej.

Lider GERB powiedział również, że zrobi wszystko, co konieczne, aby EPL (Europejska Partia Ludowa) „wiedziała, co (Macedończycy – red.) powiedzieli” o Bułgarii.

Przemówienie Borysowa zaostrza tak zwany skandal „brakującej flagi”, który był głównym tematem politycznym w Skopje w ubiegłym tygodniu.

13 września prezydent Bułgarii Rumen Radew odbył nieformalne spotkanie ze swoją macedońską odpowiedniczką Gordaną Siłjanowską-Dawkową w Sofii.

Siłjanowska przybyła do Sofii na występ macedońskiej opery i została zaproszona na nieformalne spotkanie z Radewem. Ze zdjęć ze spotkania wynika, że macedońska flaga nie powiewała w bułgarskim pałacu prezydenckim.

Bułgaria oficjalnie odpowiedziała, że protokół dyplomatyczny nie zezwala na wywieszanie flagi narodowej odwiedzanego kraju podczas nieformalnego spotkania.

Bardzo ostra odpowiedź nadeszła od wicepremiera Macedonii Północnej Aleksandara Nikoloskiego, który uważany jest za prawą rękę premiera i lidera VMRO-DPMNE Hristijana Mickoskiego.

– Minimum przyzwoitości to wywieszenie flagi kraju, którego prezydent przyjeżdża. I każdy normalny człowiek by tak zrobił – powiedział Nikoloski w wywiadzie dla TV Alfa, cytowanym przez bułgarską agencję państwową BTA.

W tym samym wywiadzie ogłosił, że prezydent Bułgarii nie jest „cywilizowanym” gospodarzem.

Zgodnie z najnowszymi sondażami, GERB Borisowa wygra nadchodzące przedterminowe wybory w Bułgarii, zaplanowane na 27 października. Jeśli tak się stanie, instytucje w Skopje będą musiały współpracować z Borysowem w przyszłych negocjacjach z Bułgarią.

Radew wyraził również opinię, że „otwarty i konstruktywny dialog, nawet podczas nieformalnego spotkania, takiego jak to między prezydentami Bułgarii i Republiki Macedonii Północnej w dniu 13 września, oczywiście głęboko zaniepokoił pewne kręgi w rządzie Macedonii Północnej”.

– Manipulowanie faktami i histeryczne reakcje rządu Republiki Macedonii Północnej nie napawają optymizmem, że Skopje chce, aby stosunki z Bułgarią opuściły pole prowokacji i zainscenizowanych skandali – dodał Radew.

Czytaj więcej
Radio Game On-line